Rachunki za media systematycznie idą w górę. Można się temu przeciwstawić na dwa sposoby: zmniejszyć zużycie albo postawić na nowoczesne rozwiązania. Pierwsze wyjście nie zawsze jest możliwe i ma swój kres - przecież nie przestaniemy myć naczyń czy gotować. Możemy za to zmywać taniej dzięki bardzo wydajnym i oszczędnym urządzeniom.
Zmywarki do wyczyszczenia kilkunastu kompletów naczyń potrzebują 1/13 wody, którą zużywamy, myjąc talerze i garnki pod kranem czy w zlewie. Zużywa bardzo mało prądu. Radzi sobie z mocnymi zabrudzeniami, podgrzewając wodę tylko raz. W kolejnych fazach energia ciepło ze zużytej wody jest odzyskiwane dzięki wymiennikom ciepła - zupełnie tak samo jak w systemie ogrzewania czy wentylacji.
Dzięki wymiennikowi ciepła zmywarka potrafi zaoszczędzić dodatkowe 15-20 proc. energii w porównaniu do urządzenia bez tego elementu. To znacznie zmniejszenie zużycia prądu wynika z tego, że odzyskane ciepło jest używane nie tylko w kolejnych fazach mycia, ale również w trakcie suszenia (przy okazji ujawnia się kolejna zaleta zmywarki - oszczędność miejsca).
Wybór zmywarki może być dokonany na podstawie wielu czynników. Jednym z nich jest fakt posiadania mieszkania nowego (do urządzenia) lub już urządzonego. W pierwszym przypadku łatwiej jest nabyć sprzęt wolnostojący, w drugim - do zabudowy. Poza tym warto zwrócić uwagę na: liczbę programów podstawowych i specjalnych, głośność, typ zaworu bezpieczeństwa (odcina dopływ wody w razie awarii), wydajność filtrów samoczyszczących (trzyczęściowe są najlepsze).